Encyklopedia Dolnoślązaka (35): von Portatius

Portatius von, pruska rodzina szlachecka rezydująca na Śląsku m.in. w pałacu w Czarnym Borze, w którym obecnie mieści się szpital odwykowy.

Portatius to pierwotnie wschodnio-pruska rodzina wiążąca swój początek z Johannem Portatiusem (ur. 1610 r.), od 1636 r. pastorem  we wschodnich Prusach. Tam poślubił córkę [1, s. 114] pastora Annę z Tharau [2]. Z tej okazji poeta Simon Dach [2] z Królewca [1, s. 114] skomponował wiersz, który stał się później kanwą popularnej pieśni ludowej „Anna z Tharau” [2]. W 1786 r. Portatiusowie zostali nobilitowani – stali się członkami dziedzicznego pruskiego stanu szlacheckiego. Podstawą egzystencji rodu były majątki ziemskie, ale jego przedstawiciele pełnili też funkcje duchownych, oficerów i wysokich urzędników [1, s. 114].

Pułkownik Bernard von Portatius (ur. 23.12.1801 r. w Prusach Wschodnich) poślubił 4.10.1843 r. baronównę Friedoline von Zedlitz-Neukirch (ur. 4.10.1822 r. w Karpnikach koło Jeleniej Góry), która jako najstarsza z siedmioro dzieci barona Otto von Zedlitz-Neukirch, właściciela majątku rycerskiego Karpniki, była dziedziczką dominium Czarny Bór, kupionego przez jej ojca na licytacji. Ślub odbył się w kościele ewangelickim w Grzędach, wchodzących w skład dominium Czarny Bór. Ze związku pułkownika Portatiusa z baronówną Zedlitz-Neukirch narodziło się trzech synów, z których najstarszy – Hans Otto (ur. 29.03.1848 r. w Głogowie) stał się na mocy starszeństwa dziedzicem dóbr. Jego ojciec zmarł 6.10.1862 r., a matka 22.05.1893 r. [1, s. 114-115]

Hans Otto von Portatius poślubił 19.09.1872 r. Drahomirę Frankenberg von Luettwitz (ur. 1850 r.), z którą miał pięcioro dzieci. Do przejęcia majątku przygotowywany był – jako najstarszy syn – Hans Bernard (ur. 8.03.1875 r.). Hans Otto wziął udział w 1870 r. w kampanii wojennej. W tym czasie dominium Czarny Bór podniesione zostało do rangi majoratu, a 28.06.1893 r. stało się siedzibą ordynacji o pow. 1344 r. Były to zatem dobra niepodzielne. W latach 1892 – 1902 Hans Otto von Portatius był starostą kamiennogórskim, a następnie naczelnym dyrektorem prowincji śląskiej i dożywotnim członkiem dworu pruskiego. Zmarł 26.08.1908 r., a jego żona 6.02.1927 r. [1, s. 115].  

Hans Bernard von Portatius – spadkobierca Hansa Otto – ożenił się w 1906 r. z niemiecką szlachcianką Verą Elsą von Einsiedel (ur. 15.10.1887 r.), z którą doczekał się syna, Huberta Zygfryda (ur. 23.10.1907 r.). Hans Bernard przejął w 1908 r. po śmierci ojca majątek, który  powiększył, zmodernizował i upiększył. Według danych z 1917 r. jego powierzchnia wynosiła 1345 ha – był to ówcześnie największy majątek ziemski na ziemi kamiennogórskiej. Sporą jego część stanowiły lasy [1, s. 115-116].

Hans Bernard von Portatius najbardziej znaczące prace w siedzibie majątku w Czarnym Borze przeprowadził po I wojnie światowej. Dobudowano wówczas najwyższe piętro pałacu, zmodernizowano go, powstało biuro wraz z wozowniami i garażami, wyremontowano poszczególne budynki. Ponadto zbudowano nową leśniczówkę w Grzędach. Mimo wielu obowiązków w majątku, Hans Bernard von Portatius nie stronił od służby publicznej – w latach 1912-1919 był naczelnikiem urzędu Grzędy-Czarny Bór. Nosił wojskowy tytuł rotmistrza, pasjonował się myślistwem – pełnił funkcję przewodniczącego związku myśliwskiego w Górach Wałbrzyskich i we wschodnich Karkonoszach. Szczególnie pielęgnował pełen cennych drzew park przydworski w Czarnym Borze, w którym – zgodnie ze swą wolą – spoczął po śmierci (zm. 31.05.1942 r. w Berlinie) na utworzonym specjalnie przypałacowym cmentarzu rodowym. Pogrzeb miał myśliwską oprawę – odegrano hejnał na myśliwskich rogach, a następnie oddano salwę honorową myśliwskimi sztucerami [1, s. 116].  

Rotmistrz był ostatnim ordynatem na Czarnym Borze, gdyż jego syn walczył na froncie wschodnim i nigdy do rodzinnych dóbr nie wrócił – po wojnie osiedlił się w Niemczech, gdyż Dolny Śląsk przypadł Polsce. Majątkiem zarządzała wdowa po ordynacie, korzystając z pomocy nadleśniczego z Grzęd. 9.05.1945 do Czarnego Boru wkroczyli Sowieci. Wszystko, co dało się wynieść z pałacu i sąsiednich obiektów, załadowali na ciężarówki i wywieźli na stację kolejową w Witkowie, skąd trafiło do Związku Sowieckiego. Verę von Portatius poniżano, nie oszczędził jej też polski Urząd Bezpieczeństwa. Latem 1945 r. została aresztowana i trafiła do więzienia w Kamiennej Górze, z którego zwolniono ją w maju 1946 r. Wysiedlona została do Niemiec, podobnie jak – decyzją wielkich mocarstw tworzących koalicję antyhitlerowską – inni Niemcy. Zmarła w 1953 r. w Brauenfels [1, s. 116-117].

Cmentarz rodowy Portatiusów w pobliżu pałacu zachował się, jedynie park przekształcił się w las. Pałac można obejrzeć z daleka, ale dyskretnie, bo wokół spacerują pacjenci mieszczącego się w nim szpitala.  

Literatura:

[1] Ks. Władysław Stępniak (red.): Czarny Bór. Historia i współczesność, Wydawca „AFRA” Wałbrzych, Czarny Bór 2007.

[2] Władimirowo (obwód kaliningradzki), www.wikipedia.pl

Marek Perzyński

Wszelkie prawa zastrzeżone