Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie > Edukacja regionalna > Spacer w koronach… drzew. Nauka przez rozrywkę po czeskiej stronie Karkonoszy
Spacer w koronach… drzew. Nauka przez rozrywkę po czeskiej stronie Karkonoszy
Po czeskiej stronie Karkonoszy – niedaleko granicy z Polską – można odbyć ekscytujący spacer w… koronach drzew.
Do przypominającej korkociąg wieży widokowej, według leśników mającej kształt kielichu goryczki – kwiatu typowego dla Karkonoszy, jest tylko ok. kilometr od rogatek Jańskich Łaźni, jedynego w czeskich Karkonoszach uzdrowiska z wodami termalnymi. Platforma widokowa usytuowana jest na wysokości aż 45,5 m, ale kąt nachylenia prowadzącej na górę ścieżki wynosi zaledwie 6 procent, więc dotrzeć na nią może nawet osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim.
W lesie nawet śmierć ma sens
Rozmieszczone na wieży lunety skierowane są na miejsca, które pokazują np. organizmy powodujące zamieranie drzewa, ale nawet drzewo martwe – jak przekonują leśnicy – jest nieodzownym elementem lasu. Tablice informacyjne, możliwość rozwiązania na każdym przystanku ścieżki quizu, interaktywne stanowiska przybliżające świat roślin i zwierząt Karkonoskiego Parku Narodowego (jak na przykład stojące na koronie wieży kołowrot, po zakręceniu którego wskaźnik zatrzymuje się na wizerunku ptaka, a z głośnika płynie jego głos) – w ten sposób prowadzona nauka z pewnością nie pójdzie w las.
Szaleńcza jazda w rurze
Są miejsca, w których na ścieżce na wieży zamiast desek jest siatka, więc pod nogami otwiera się przepaść, ale – dzięki alternatywnemu przebiegowi ścieżki – można miejsca te ominąć. W sumie na ścieżce są trzy miejsca adrenalinowe. Powrót z liczącej 2 180 m długości ścieżki może być błyskawiczy – za niewielką, dodatkową opłatą (50 koron), można z platformy widokowej zjechać w dół metalową rynną. Pod tyłek dają podkładkę filcową. W zjeżdżalni są otwory, więc nikomu nie robi się ciemno w oczach, ale wsiąść się nie odważyłem. Wierzę na słowo, że wrażenie jest ekscytujące.
Zejdź pod ziemię na naukę
Organizatorzy ścieżki reklamują ją pod hasłem “Poznaj Karkonosze z innej perspektywy. Od korzeni po korony drzew”, ponieważ oprócz przechadzki w koronach drzew można przekonać się, jak jest w ziemi, a to dzięki specjalnej podziemnej ekspozycji. Przybliża ona rolę gleby w ekosystemie leśnym. “Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak pomalutku tworzy się gleba? Albo ile wody może się w niej zmieścić? A jak czuje się gleba, gdy przejeżdża po niej ciężki traktor? Tutaj dowiesz się wszystkiego!” – zachęcają leśnicy do zejścia pod ziemię.
Lew z Karkonoszy i najdroższe trociny świata
W pobliżu wieży widokowej są restauracja, toalety i sklep z pamiątkami, w którym można kupić m.in. maskotkę… lwa. Bardziej z Karkonoszami kojarzy się nietoperz, którego też – jako przytulankę, można zabrać do domu. Prawdziwym hitem tego miejsca jest jednak woreczek z trocinami, którego właścicielem można stać się za równowartość kilkunastu złotych. Nic bardziej oryginalnego od dawna nie widziałem.
Ten tekst czytasz dzięki miastu Świdnica, które od ponad 20 lat wspiera – z wzajemnością – czeskie miasto Trutnov w realizacji projektów unijnych mających podnieść jego atrakcyjność turystyczną. 10 i 11 wrzesnia 2019 r. odbyła się w Trutnovie – z udziałem polskiego partnera ze Świdnicy – konferencja “Turystyka dla rodzin z dziećmi” w ramach programu “Turystyka wspólna sprawa”. Drugiego dnia konferencji zaplanowano wyjazd studyjny, w ramach którego zaprezentowano m.in. ścieżkę w koronach drzew.
Na zdjęciu:
Śceżka w koronach drzew koło Jańskich Łaźni.
Tekst i fot. Marek Perzyński ©®
wszelkie prawa zastrzeżone