Podkarpacie. Niesamowity kryształowy pająk hetmana

Kresowa Osada w Baszni Dolnej w gminie Lubaczów na Podkarpaciu przyciąga bywalców salonów m.in. luksusowym kryształowym pająkiem. Owszem, to kopia, ale nie byle jaka – żyrandola ze słynnej manufaktury szkła w Hucie Kryształowej. Do dziś zachował się tylko jeden oryginał – w kościele parafialnym w Horyńcu-Zdroju, pod okiem franciszkanów.

Wprawdzie ksiądz dziekan z Lubaczowa twierdzi, że oryginalny żyrandol z Huty Kryształowej widział też w Zamościu, ale nawet jeśli to prawda, to wisi on w rezydencji biskupa, więc zobaczenie go graniczy z cudem.

Manufaktura w Hucie Kryształowej powstała w 1717 r. i miała dwóch udziałowców – hetmana wielkiego koronnego Adama Mikołaja Sieniawskiego i Konstantego Franciszka Fremera. Pochodzący z Francji Fremer dał kow-how, a hetman kapitał. Wkrótce ich huta zajęła pierwsze miejsce w Polsce i czwarte w świecie pod względem produkcji szkła ekskluzywnego kryształowego. Surowca mieli pod dostatkiem – w okolicy były złoża piasku szklarskiego, a w lasach pełno drewna – paliwa do pieców szklarskich. Bywało, że huty po wyczerpaniu surowca – np. wytrzebieniu lasów – wędrowały. Huta hetmana i Fremera działała pierwotnie w Hucie Starej.

W rejonie Baszni Dolnej działało sporo hut. Najbliżej ulokowana była huta Złomy, a jadąc w stronę Suśca można było trafić wręcz do zagłębia hutniczego.

Oryginalne wyroby z Huty Kryształowej posiadają Muzeum Narodowe w Warszawie, muzeum-pałac w Wilanowie, a najbliżej miejsca pochodzenia – muzeum-zamek w Łańcucie. Ponadto znajdują się one w kolekcjach muzeów zagranicznych.

W 1806 huty w Hucie Kryształowej już nie było. Pod koniec działalności przejęli ją hutnicy czescy. Nie wiadomo, czy faktycznie chcieli produkcję utrzymać, czy… przeciwnie – doprowadzić ją do definitywnego upadku, likwidując w ten sposób konkurencję.

Na zdjęciu: wspaniały kryształowy pająk w muzeum w Osadzie Kresowej w Baszni Dolnej.

Tekst i fot. Marek Perzyński